Jak wcześniej przewidywaliśmy questo wiadomość jeśli chodzi o możliwą obecność czytnika linii papilarnych pod ekranem i jego wyświetlacz AMOLED na nadchodzącym flagowcu Redmi, dowiedzmy się teraz, dlaczego dyrektor generalny tej marki obudził się dziś w dobrym nastroju.
W rzeczywistości motywacja dobrego humoru Lu Weibinga zawsze dotyczy wspomnianego urządzenia. Na chińskich mediach społecznościowych Weibo wiceprezes grupy Xiaomi podzieliłby się dziś rano postem, w którym mówi: „Ostatniej nocy poszedłem spać z flagowym okrętem Redmi w ręku, obudziłem się ze snu uśmiechniętego”.
Lu Weibing idzie spać z Flagshipem Redmi, budzi się w dobrym nastroju
Wydaje się więc, że nadchodzący smartfon jest tak wyjątkowy, że budzi się z uśmiechem. Niestety z tych stwierdzeń nie możemy rozszyfrować żadnych danych technicznych, co najwyżej coraz bardziej wzbudza nasze zainteresowanie; nie to, że było potrzebne.
Ale te dzisiejszego poranka nie są jedynymi pozytywnymi słowami Lu Weibinga. Kilka godzin wcześniej dyrektor generalny Redmi zasnął po udostępnieniu następującego postu: „Z flagowym produktem Redmi myślę, że osiągnąłem szczyt mojej kariery” dodając, że nadal nie jest pewne, jaką nazwę nadać urządzeniu.
My jednak, którzy nie pracują dla Redmi, wciąż nie jesteśmy pewni oficjalnej nazwy smartfona. Wiemy z całą pewnością, że nie będzie się nazywać Redmi X, jak już zaprzeczył sam Lu Weibing, a druga nazwa, która pojawiła się po zdjęciu ochronnego filmu, lub Redmi K20 Pro, nie został jeszcze oficjalnie odrzucony.
W każdym razie, poza nazwami i pseudonimami, jesteśmy bardziej zainteresowani niesamowitą specyficzną relacją cen, jaką następny flagowy Redmi wprowadzi na rynek. Urządzenie wyposaży w najlepsze najlepszy procesor mobilny w obiegu lub Qualcomm Snapdragon 855, będzie miało gniazdo audio 3,5mm, moduł NFC i przesuwaną kamerę przednią, wszystko w niższej cenie niż konkurenci (według Weibing).