Po miesiącach plotek i wycieków, które później okazały się fałszywe, dziś w końcu docieramy do tego, co możemy uznać za pierwsze prawdziwe zdjęcia Redmi K30 Pro.
Redmi K30 Pro uwieczniony na pierwszych prawdziwych zdjęciach
Urządzenie, które widzimy na powyższym obrazku, byłoby w rzeczywistości kolejnym flagowym zabójcą pod-marki Xiaomi. Powody, które skłaniają nas do potwierdzenia, że to prawdziwe zdjęcia, są różne. Zaczynając od tego, że smartfon wydaje się przyjmować wszystkie funkcje przewidziane w poprzednich tygodniach. Podobnie jak przednia kamera ukryta w podwoziu z mechanizmem wyskakującym, który znajduje się prawie w tej samej pozycji co Redmi K20 Pro, a także potwierdza pierwszy oficjalny zwiastun.
Z tyłu znajdziemy cztery tylne kamery z głównym czujnikiem 64MP. W rzeczywistości możemy odczytać rozdzielczość w centralnej części modułu za pomocą kamer. W każdym razie ten 64MP czujnik byłby Sony IMX68, 1 / 1.7 cala, a zatem duży czujnik, który przyjmuje technologię Pixel Binning, aby połączyć cztery piksele w jeden, skutecznie zwiększając ilość przechowywanego światła. Głównemu czujnikowi towarzyszyłaby wówczas kamera ultraszerokokątna, teleobiektyw i makro (alternatywnie czujnik głębi pola). Ponadto, zawsze z tyłu, zauważamy obecność podwójnej lampy błyskowej LED tuż poniżej i pisanie 5G, które potwierdza przyjęcie łączności nowej generacji.
Co do reszty, cieszymy się, że Redmi zdecydowało się zachować gniazdo audio 3.5 mm na K30 Pro, dzięki czemu jest to jeden z niewielu flagowców na rynku dzięki tej funkcji.
Pomijając projekt, smartfon będzie wyposażony w najlepszy sprzęt w obiegu, taki jak najnowszy i działający procesor Qualcomm Snapdragon 865, w połączeniu z co najmniej 8 GB pamięci RAM LPDDR5 i 128 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.0. Wreszcie, urządzenie nie może nie wyposażyć baterii o pojemności co najmniej 4500 mAh i szybkiego ładowania co najmniej 33 W.