Nowa marka Redmi była w stanie w bardzo krótkim czasie wykazać, że nie należy już do tego poziomu urządzeń klasy podstawowej, ale zachowując przystępne ceny, oferuje godne zaufania urządzenia na rynku, wyposażone w najlepszy sprzęt w obiegu, ale przede wszystkim niezawodne z punktu widzenia widok oprogramowania. A jeśli raz walka między smartfonami koncentrowała się wokół wyświetlacza, teraz jest jasne, że sektor fotograficzny jest prawdziwą igłą skali, na której można rozciągnąć użytkownika w kierunku zakupu urządzenia, a nie innego.
Właśnie z tego powodu Redmi w tych godzinach potwierdził wcześniejsze plotki, że pojawił się smartfon wyposażony w aparat z 64-megapikselowym sensorem głównym. Chińska firma potwierdza to wszystko fotograficznym dowodem, który podkreśla indywidualne szczegóły oprawionego tematu. W szczególności kot, temat trudny ze względu na różne odcienie sierści, które w tym przypadku są co najmniej poco idealnie, dzięki 1-megapikselowemu czujnikowi ISOCELL Bright GW64 dostarczonemu przez firmę Samsung.
Redmi potwierdza smartfon z kamerą 64 MP: oto pierwsze ujęcie
Wykorzystywana jest technologia Tetracell, która pozwala na połączenie pikseli 4 z 1, przekształcając zdjęcia z 16 MP w zdjęcia zdefiniowane przez 64 MP. Rozdzielczość zwykle wykorzystywana jest w naturalnych warunkach oświetleniowych, podczas gdy w słabym świetle rozdzielczość pozostaje w 16 MP.
Nie wiemy, na którym smartfonie Redmi zostanie wyposażony nowy czujnik zdjęć, więc nie ma nawet daty premiery, ale wiemy, że ten sam Samsung ogłosił, że pierwsze terminale wykorzystujące sesnore Bright GW1 pojawią się na rynku między początkiem 2019 a początkiem 2020. Nie oznacza to, że nie zdoła przewidzieć czasów, będąc pierwszą firmą, która skorzysta z nowego czujnika.
Dlatego musimy spodziewać się końca roku i początku 2020 pełnego nowych propozycji, które skupią się na jakości fotograficznej, biorąc pod uwagę, że są już pogłoski o terminalach wyposażonych nawet w czujniki megapikselowe 100. Co o tym myślisz Czy przesadzasz, czy czekasz na chwilę, że smartfon zastąpi nawet bez lustra?