Po wczorajszym zapoznaniu się z konkretną możliwością przybycia Meizu 17 Pro, dziś rano otrzymujemy przytłaczający dowód, że to, co mówiliśmy, było prawdą. Chiński przeciek Cyfrowa stacja czatu odnalazł certyfikację radiową dotyczącą nowego flagowca Meizuo i dziś jesteśmy w posiadaniu kolejnych danych, które potwierdzają istnienie wariantu Pro. Obowiązkowa certyfikacja CCC. Zobaczmy razem szczegóły.
Chiński certyfikat CCC potwierdza przybycie Meizu 17 Pro: z niego będzie miał przewodowe ładowanie 40W
Zgodnie z przewidywaniami, zeszłej nocy nowe urządzenie Meizu otrzymało chiński certyfikat. Poniżej zrzut ekranu.
Dzięki ostatnim certyfikacjom wiemy z całą pewnością, że smartfonem o nazwie kodowej M081Q jest Meizu 17. Certyfikat, który widzisz powyżej, dotyczy smartfona o nazwie kodowej. M091Q: podobieństwo nazwy nie budzi wątpliwości. Właśnie z tego powodu jesteśmy skłonni sądzić, że jest to Meizu 17 Pro. Ale jaką ma funkcję?
Wczoraj postawiliśmy hipotezę, że jedyna różnica może leżeć w sektorze fotograficznym. Zwłaszcza w megapikselach poszczególnych czujników. Zamiast tego z certyfikatu CCC wynika, że Meizu 17 Pro będzie mógł liczyć na ładowanie przewodowe 40W, w przeciwieństwie do standardowej wersji, która będzie miała „tylko” 30W. Jednak to nie jedyna nowość.
Według plakatu wydanego dzisiaj przez firmę, podczas imprezy reklamowanej wczoraj lub Meizu 17 mInteligentne 5G, zostanie również ogłoszone, jak marce udało się zapanować nad spadkiem baterii w wyniku wdrożenia 5G. Jak wiemy, w rzeczywistości zużycie energii, które oznacza to połączenie, nie jest obojętne. Teoretycznie bateria, którą znajdziemy w omawianym urządzeniu, będzie pochodzić z 4.500 mAh ale nic nie jest jeszcze pewne. Pomimo tego, że jest wystarczająco duży, Meizu zdecydował się zoptymalizować zużycie na najwyższym poziomie.
Jesteśmy pewni, że to urządzenie przyniesie nam miłe niespodzianki. Co myślisz?