Po obejrzeniu pierwszego robot do czyszczenia podłóg z funkcją suszenia to pierwszy mop podłogowy z czyszczeniem w wysokiej temperaturze, dziś chiński gigant technologiczny Xiaomi uruchomił również robota zamiatającego i czyszczącego z automatycznym myciem o nazwie Mijia No-wash Sweeping & Mop Robot.
Prezentowany robot Mijia No-wash Sweeping & Mop: odkurzacz robota z mopem, którego nie trzeba myć
Jak sugeruje nazwa „No-wash”, robot Mijia No-wash Sweeping & Mop Robot ma za swoją mocną stronę fakt, że po wyczyszczeniu części domu, automatycznie trafia do bazy czyszczącej w celu wyczyszczenia mopa , dzięki czemu nie trzeba go prać ręcznie.
Dodatkowo podstawa myjąca posiada zintegrowany moduł wody elektrolizowanej, który może zamienić wodę kranową w wodę sterylizującą. Ta poddana elektrolizie woda może skutecznie zabijać różne bakterie, ze wskaźnikiem sterylizacji na poziomie 99,9%.
Co do reszty, robot Xiaomi Mijia No-wash Sweeping & Mop ma potężny zintegrowany silnik 2800 Pa, który zapewnia wysoką moc ssania. Posiada 4-poziomowy tryb czyszczenia, dzięki czemu możesz bez problemu odkurzać brud, taki jak soja, karma dla kotów, żwirek, bułka tarta, sierść zwierząt i wiele innych. Istnieje również tryb powtarzalnego czyszczenia wibracyjnego, który naśladuje ruch rąk, ma to na celu łatwe usuwanie wszelkiego rodzaju uporczywych plam.
Dodatkowo, dzięki obsłudze 8 niezależnych czujników omijania przeszkód ToF, może omijać przeszkody podczas sprzątania, redukując kolizje lub utknięcie. Natomiast dzięki nowemu systemowi nawigacji laserowej LDS robot odkurzający Mijia nie boi się odbić światła i szybko buduje mapy w 3D, dzięki czemu można dostosować i zaplanować sprzątanie różnych pomieszczeń.
Wreszcie robot zamiatający i mopujący Mijia No-Wash można oczywiście podłączyć do aplikacji Mijia, obsługując zaplanowane czyszczenie, czyszczenie stref itp. Można nim również sterować głosowo za pomocą asystenta XiaoAI i np. zlecać sprzątanie konkretnego pomieszczenia.
Robot odkurzający będzie sprzedawany w Chinach w cenie 2999 juanów (400 euro).
Gdzie można to kupić?